Stwierdzenie, że śmierć jest nieodłącznym elementem życia, jest tyleż banalne co prawdziwe. Być może nieuchronność śmierci, a równocześnie niepewność i respekt jakie budzi, sprawia że od wieków ludzkość stara się ją oswoić poprzez rytuały pogrzebowe. Już nasi najodleglejsi przodkowie pozostawili ślady dawnych obrzędów, podlegających ewolucji wraz z biegiem historii.
Słowianie nie wyłonili się nagle z nicości. Choć nie ma wśród badaczy zgodności co do ich początków, wiemy że wyodrębnili się jako jedna z gałęzi ludów indoeuropejskich. Dlatego warto cofnąć się do dziejów sprzed narodzin Słowiańszczyzny, dużo bardziej odległych w czasie. Przy okazji tej podróży koniecznie należy pamiętać o podstawowym problemie dotyczącym badań nad etnogenezą Słowian, mianowicie sporze pomiędzy zwolennikami teorii autochtonicznej i allochtonicznej, dotyczącym napływu ludów słowiańskich na polskie ziemie, o czym przeczytać można między innymi w artykule Jestem Słowianką... czyli kim?
Pochówki paleolityczne
Dzięki ciągłym poszukiwaniom wciąż uzyskujemy nowe wiadomości na temat prehistorii, również w kontekście pochówków zmarłych. Jak już wspomniano, nas interesują przede wszystkim tradycje prehistorycznych ludów indoeuropejskich, jako odległych przodków Słowian. Trzeba pamiętać, że mówimy tu o niezwykle rozległym przedziale czasu, prócz tego zaś każda kultura charakteryzowała się specyficznymi dla niej obrządkami. Jednak uogólniając, można stwierdzić, że w paleolicie na terenie dzisiejszej Europy stosowano obrządek szkieletowy. Zmarłych chowano w jaskiniach lub na otwartym terenie, zwłoki układano w pozycji wyprostowanej lub skurczonej, do grobów zaś wkładano wyposażenie łowieckie, kły mamutów, narzędzia, biżuterię. Zwyczaj ten utrzymywał się przez tysiące lat.
Mała dygresja…
Ciekawostką jest fakt, że ludom indoeuropejskim starszej epoki kamiennej nie był obcy kanibalizm. Bywał on dość specyficzny. Na podstawie odkryć archeologicznych można bowiem stwierdzić, że niejednokrotnie zjadany był tylko mózg. Istnieje hipoteza, że zwyczaj ten mógł wynikać z wiary w przejęcie sił witalnych od zmarłego człowieka.
Pochówki ciałopalne
Około 7000 r. p. n. e., a więc na pograniczu mezolitu i neolitu, na terenie Europy pojawił się nowy zwyczaj – ciałopalenia. Ten rodzaj pochówku powoduje spore ograniczenia dla stosunkowo nowej dziedziny nauki – archeogenetyki, ponieważ spalenie ciała wyklucza uzyskanie wiedzy dotyczącej DNA.
Kultury prasłowiańskie według koncepcji
autochtonicznej
Przez wiele lat uczono nas, że rozwijające się w epoce brązu kultury archeologiczne, zajmujące terytoria dzisiejszej Polski, są zaczątkiem ludów Słowiańskich. W takim duchu nauczane były dzieci na lekcjach historii jeszcze w latach dziewięćdziesiątych XX wieku. Któż z nas nie słyszał o Biskupinie jako kolebce Słowiańszczyzny? Jednak w gruncie rzeczy, już od kilkudziesięciu lat narastały wątpliwości co do słuszności tejże teorii.
Ponieważ jednak problem nie został ostatecznie rozwikłany, należy założyć, że zwolennicy koncepcji autochtonicznej mogą mieć słuszność. Dlatego warto rzucić okiem na obrzędy pogrzebowe silnie rozwiniętych na terenie ziem polskich kultur archeologicznych, wśród których poczesne miejsce zajmowały kultura trzciniecka, łużycka, pomorska i przeworska.
Trzciniecki Krąg Kulturowy
![]() |
Prehistoryczny kurhan zwany „Mogiła” w Szczotkowicach. Autor: Karolina Kot |
Przedstawiciele Trzcinieckiego Kręgu Kulturowego pozostawili po sobie zlokalizowane miedzy innymi w obecnym województwie świętokrzyskim kurhany. Największy z nich podziwiać możemy we wsi Szczotkowice.
Kultura łużycka – kultura popielnicowa
![]() |
Popielnica kultury łużyckiej. Źródło: Wikipedia |
![]() |
Biskupin. Autor: M. Bogacki |
Kultura pomorska – popielnice twarzowe i groby
kloszowe
Kultura pomorska wykształciła się jako odłam kultury łużyckiej. Charakterystyczną dla niej modyfikacją pochówku popielnicowego, było umieszczanie prochów w urnach, których górne część wyobrażały ludzkie twarze – stąd ich nazwa – popielnice twarzowe. Pokrywy bywały stylizowane na nakrycia głowy, niekiedy zdobione biżuterią. Popielnice były umieszczane w prostokątnych, kamiennych skrzyniach po kilkanaście sztuk. Do grobu wkładano niewielką ilość ozdób, narzędzi i broni. W rejonach wschodnich przyjęty był pochówek jamowy oraz kloszowy, gdzie grób popielnicowy przykrywano odwróconym dużym naczyniem ceramicznym, czyli kloszem.
Kultura przeworska i groby jamowe
Kultura przeworska rozwijała się na ziemiach polskich i Zakarpaciu od połowy III wieku p.n.e. aż do połowy V wieku n.e. Ludność kultury przeworskiej praktykowała ciałopalenie, zaś prochy trafiały zarówno do grobów popielnicowych jak i jamowych. Zmarli byli wyposażani w dary. Mężczyźni otrzymywali broń, narzędzia, klamry do pasa, z kolei kobietom towarzyszyły zapinki, przęśliki oraz klamry. Jedno z najbardziej znanych cmentarzysk kultury przeworskiej znajduje się w miejscowości Mokra, zaś prowadzone tam badania archeologiczne stały się podstawą do szerszych badań nad jej problematyką.
Kultury prasłowiańskie według koncepcji
allochtonicznej
Według koncepcji allochtonicznej Słowianie napłynęli na tereny ziem polskich z Europy Wschodniej między V a VI wiekiem n.e. W związku z tym, kulturami archeologicznymi związanymi z początkami słowiańszczyzny byłyby przede wszystkim kultury zarubiniecka, czernichowska i kijowska. Kręgi te zlokalizowane były w okolicach dorzecza Dniepru, Dniestru aż po Karpaty lub ujście Dunaju.
Kultura zarubiniecka
W kulturze zarubinieckiej, rozwijającej się od III wieku p.n.e. na terenach południowej i zachodniej Białorusi oraz północnej i północno – zachodniej Ukrainy, występował wyłącznie pochówek ciałopalny. Zwłoki spalane były na stosie, a prochy zbierano do popielnic i zakopywano w ziemi. Sporadycznie zdarzały się również pochówki jamowe. W okresie lateńskim powstawały rozległe, często wielopokoleniowe cmentarzyska, jak choćby to zlokalizowane na uroczysku Wielemicze pod Brześciem. W przeciwieństwie do większości kultur praktykujących ciałopalenie, wyposażenie zmarłego nie było spalane wraz z zwłokami, lecz w nienaruszonym stanie wkładane do grobów.
Kultura czerniachowska
Kultura czerniachowska wykształciła się na Ukrainie w ciągu III wieku p.n.e. W obrębie poszczególnych grup wchodzących w jej skład stosowano obrządek ciałopalny, lecz równie często szkieletowy. Na południu i zachodzie pochówek szkieletowy był przeważający.
Kultura kijowska
Kultura kijowska rozwijała się na przełomie III i IV wieku p.n.e., na terenach zlokalizowanych na północ od Kijowa, zajmując pogranicze dzisiejszej Ukrainy i Białorusi. Z okresu kultury kijowskiej cmentarzysk zachowało się stosunkowo mało, co może być związane z lokalizowaniem ich nad wodami jezior i rzek. Cmentarzyska te są dość specyficzne, ponieważ poszczególne groby są oddalone od siebie nawet o 200 metrów, a ich wyposażenie jest raczej skromne, będące prawdopodobnie pozostałościami uczty pośmiertnej. Zidentyfikowane zostały także spopielone kości zwierząt, co świadczy o tradycji składania ofiar bóstwom bądź wyposażania zmarłych w pożywienie na drogę do zaświatów. Na niektórych cmentarzyskach odnaleziono ślady ustryn, czyli stosów ciałopalnych, zlokalizowanych w centralnym punkcie cmentarza.
Przełom pogaństwa i chrześcijaństwa
Początki chrześcijaństwa wiążą się ze stopniowym zanikiem obrządku ciałopalnego, jako niezgodnego z nauką kościoła, który uznawał jedynie obrządek inhumacyjny. Oczywiście proces odchodzenia od kremacji był bardzo rozciągnięty w czasie i nawet po wielu latach po przyjęciu chrześcijaństwa zdarzały się pochówki według starej tradycji.
Słowiańskie pożegnanie ze zmarłym
Niewątpliwie wśród Słowian kult zmarłych był bardzo silnie rozwinięty. Poza samym obrządkiem pogrzebowym, śmierć członka społeczności wiązała się z licznymi tradycjami, których ściśle przestrzegano. Część z nich miała honorować zmarłego, inne z kolei miały zapewnić mu wolną drogę w zaświaty i dawały pewność, że opuści on świat żywych.Pusta noc
Aleksander Brückner pisał o tradycji pustej nocy, poprzedzającej pogrzeb zmarłej osoby. Pusta noc polegała na całonocnym czuwaniu przy zwłokach, połączonych ze śpiewaniem pieśni żałobnych, a także zawodzeniem i płaczem niewiast – płaczek. Zwyczaj ten miał służyć zarówno wyrażeniu żalu po stracie, jak i przebłaganiu zmarłego, aby opuścił świat żywych i nie przybrał postaci upiora.
Wyprowadzenie zwłok
Specyficzny był sposób, w jaki zmarły opuszczał progi domostwa. Otóż według słów Brücknera, respekt żywych wobec śmierci był tak wielki, że starano się za wszelką cenę wynieść zwłoki nie drzwiami lecz jakąkolwiek inną drogą. Czyniono to w obawie, że zmarły zechce powrócić do domu. Posuwano się więc do wynoszenia nieboszczyka przez okna lub nawet wyważano część ścian.
Strawa i tryzna
![]() |
W. Wasniecow, Tryzna po śmierci Olega. |
Prowiant na drogę
Wśród Słowian szeroko rozpowszechniony był zwyczaj wyposażania zmarłego w pożywienie, jakby w chęci zabezpieczenia go przed głodem w długiej wędrówce do zaświatów. Obyczaj ten miał też zapewne symbolizować udział nieboszczyka w pożegnalnej uczcie.
Palenie zwłok
![]() | |||
|
Pochówki wampiryczne
![]() |
,,Wampir’’ z ulicy Zamkowej 20 w Sanoku, Rocznik Sanocki, t. X, Sanok, s 33-65. Źródło: wikipedia.org |
Święta zmarłych
Przejawem kultu zmarłych były również obchodzone kilkukrotnie w ciągu roku święta zmarłych, których istotę przybliżył nam Adam Mickiewicz poprzez dramat Dziady. Dzisiejsze Zaduszki, Święto Zmarłych jest oczywistą spuścizną po słowiańskich przodkach, bardzo silnie zakorzenioną w słowiańskiej tradycji.Miłość aż po grób…
Istnieją źródła według których niektóre słowiańskie wdowy dobrowolnie decydowały się na śmierć, aby podążyć za mężem. O obyczaju tym pisał między innymi Pseudo – Maurycy w Strategikonie. Podobną relację przestawił Ibrahim ibn Jakub, wspominając również o samookaleczaniu się pogrążonych w rozpaczy kobiet. Obecnie trudno powiedzieć na ile akty te były dyktowane uczuciem, a na ile presją społeczną. Jednak obyczaj ten nie był powszechnie przyjęty i dotyczył bardziej jednostek niż ogółu.
_____******_____
BIBLIOGRAFIA:
Błażejewski A., Starożytni Słowianie, Wyd. Im. Ossolińskich, Wrocław 2007
Brückner A., Dzieje kultury polskiej. Tom 1, Wyd. Volumina.pl, 2014
Dębek B.A., Początki ludów. Europejczycy. Słowianie, Wyd. Bellona, Warszawa 2019
Dębek B.A., Słowiańskie dzieje, Wyd. Bellona, Warszawa 2018
Kosiński T., Rodowód Słowian, Wyd. Bellona, Warszawa 2017
Sikorski D. A., Religie dawnych Słowian, Wydawnictwo Poznańskie, Poznań 2018
_____******_____
Do następnego. Buziaki. Bye
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz