namaluj mój portret
spalonym kawałkiem
drewna
światło to biel papieru
światła jestem
pewna
myślę że cała sztuka leży
w czułości dla
cieni, dla śladów
i ran z przeszłości
których nikt już dziś nie zmieni
tylko twoje usta
tylko twoje dłonie mogą gładzić fale na
wzburzonej wodzie
tylko twoje usta
tylko twoje dłonie mają wstęp do lustra
znają cienie
moje
okiem migawki patrzysz
chłodne jak jaszczurka
chcę w ciepłym świetle
lamp ukryć to czego bardzo szukasz
nudzi cię lśnienie gwiazd i wolisz
szczeliny nocy długo więc pytasz mnie o podkrążone oczy
w czerwonej pustce ciemni
wywołasz zdjęcie jak ducha zobaczysz
negatyw substancję
światłoczułą
tylko twoje usta
tylko twoje dłonie mogą gładzić fale na
wzburzonej wodzie
tylko twoje usta
tylko twoje dłonie mają wstęp do lustra
znają cienie
moje
cienie moje
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz