poniedziałek, 14 listopada 2016

Życie bez Ciebie... Jeśli zapomnę o Tobie, stanę się kimś innym. Rozdział 10.

Dziadek siedzi na brzegu łóżka i głaszcze ją po włosach. Jego ręce pachną farbą i drewnem.
Opowiedz mi coś na dobranoc, dziadku.
Co to miałoby być? Podchodzi do uchylonego okna i zamyka je.
Nie możesz tu leżeć w takiej zimnicy. Będziesz chora. Kiedy się urodziłem, ojciec był w kościele. Był środek lata, a ja byłem małym, chudym dzieckiem, które urodziło się za wcześnie. Któż nie chce na dwór, kiedy słońce płonie, mawiała matka. I pewnie, że złapałem kolor na słońcu, złapałem. Byłem całkiem żółty, położna stwierdziła, że nic ze mnie nie będzie i lepiej, aby już za wczasu po klera polecieć. Matka jednak swoje wiedziała, nadzieje we mnie pokładała. Wzięła mnie w objęcia i wyszła do ogrodu, by oddać mnie pod opiekę Bogu. Usiadła na trawie, trzymała mnie w chuście, aż słońce zaszło i zabrało z sobą żółć.
I jakiego koloru byłeś?
Różowego, odpowiada i śmieje się. Matka płakała ze szczęścia, kiedy ojciec wrócił z kościoła i powiedziała, że syn będzie nazywał się Franciszek Józef, bo był wierny życiu, gdy wystawiono go na próbę, a życie jest darem Boga dla ludzi. On słuchał, niczego nie rozumiejąc, tylko powiedział: Wiedziałem Boże, że nas nie opuścisz!
Co on miał na myśli, dziadku?
To, że nowe życie trzyma się w tajemnicy, zapieczętowane i chronione aż po kres czasu, dopóki Bóg nie zdecyduje, jaki jest pisany mu los. Mi było pisane żyć, mimo że byłem wcześniakiem i nikt nie dawał mi szans.
A ja, skąd mam wiedzieć, co mi jest pisane?
Przyjdzie odpowiedni moment, otworzy ci się umysł i odnajdziesz swoją drogę w tym świecie.
Jesteś tego pewny, dziadku?
Tak, Ptaszynko. I wiem, że będzie to piękny los.
A zawsze myślałam, że twoje imię nadano na cześć Franza Josepha Haydna.
On także miał duży wkład w moje imię, Wielbłądko.
Nie uważasz, że bardziej pasowałoby nadać ci imię ku pamięci Kraszewskiego?
Nie bądź taka mądra, Wielbłądko. Pora spać. Jest już późno, a jutro do szkoły.
Dobranoc, dziadku. Kocham cię.

Ja ciebie bardziej, Wielbłądziątko. Ja ciebie bardziej...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Kącik Czarownicy: Magia Świec

Magiczne działanie świec. Jaki kolor odpowiada jakiej intencji? Menu Produkty Wróć Kamienie naturalne i szlachetne Wróć Kamienie szlifowane ...