Jak tu chujowo! Witam, tu znowu ja. Pogadajmy sobie o hejcie. Ja się tak czasem zastanawiam, dlaczego mówimy o ludziach, albo wprost do ludzi, negatywne uwagi na ich temat. Spróbujmy niektóre negatywne, hejterskie komentarze przełożyć do prawdziwego życia. Ja swój blog traktuję jak moje mieszkanko; i robi tak zapewne wielu blogerów/youtuberów. Jak ktoś mówi, że trafił tu pierwszy raz, to ja mu mówię: "Super. Proszę się rozsiąść, tu jest kominek, tu gazeta, a tu kawka/herbatka i ciasteczka". Wyobraź sobie, że przychodzisz do kogoś do domu, puk puk, i od progu drzesz ryja: "Nie podoba mi się tutaj! Ale okropna boazeria! I ta ohydna meblościanka rodem z PRL-u. I weź, widziałaś swoje żółte zęby?! Jak tu chujowo!! Schudnij z dwadzieścia kilo. I zmień tą okropną mordę!".
Wyobraź sobie, jak ja, ale i większość ludzi, by na ciebie zareagowała? Dopiero co się poznaliśmy, a ty wchodzisz do mnie swoimi buciorami i zrzędzisz?! To, jak ktoś wygląda nie powinno cię w ogóle interesować. To, co robi, również. No chyba, że to bezpośrednio dotyczy ciebie. A i jeszcze jedno. Jak się kogoś nie lubi, to tą osobę się po prostu unika, i nie wchodzi się do jej domu. Więc dlaczego robisz to w internecie na fejsie, blogach, YouTubie?
A, i tak na koniec. Mam małą prośbę. Dbaj o swoje środowisko. Dbaj o swój komfort psychiczny. Mów innym jak najwięcej ciepłych słów. Przestań wszystko hejtować i non stop dołować się. Rusz dupę z fotela. Są wakacje. Wyjdź na dwór, nobie. Zacznij myśleć pozytywnie. Uwierz mi, lepiej się poczujesz, jeśli w każdej sytuacji spróbujesz znaleźć coś pozytywnego. I nie mów mi, że się nie da. Wszystko się da. Ciężką i sumienną pracą. Jak? To proste. Na dworze pada deszcz? Wyjdź z pokoju i spędź kreatywnie czas z rodziną, tak dawno cię nie widzieli. Jest zima, śnieg po kolana i właśnie przemokły ci buty? Zobacz, przez chmury przebija się słońce - naciesz się nim. Jest upał, nie możesz oddychać i nic ci się nie chce? Idź nad wodę z przyjaciółmi i korzystaj, bo niedługo przyjdzie zima, i będziesz marzył o upałach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz